‹ Budowanie motywacji do zmiany nawyków żywieniowych u kobiet z zaburzeniami hormonalnymi
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest motywacja i jak ją utrzymać?
- Jaka jest różnica między samoregulacją a samokontrolą?
- Co wzmacnia, a co osłabia siłę woli?
- Na czym polega metoda WOOP?
- O czym należy bezwzględnie pamiętać w kontakcie z pacjentką przewlekle chorą?
Osoby, które zmagają się z zaburzeniami hormonalnymi, często mają ogromne doświadczenie związane z różnymi dietami. Wiele razy próbowały zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale rezultaty nie były satysfakcjonujące. Między innymi właśnie dlatego rezerwy ich energii i motywacji mogą być już niewielkie. Kluczowe jest tu uświadomienie, że zmiana to cały proces, a nie pojedyncze zdarzenie. Jeśli pacjentka naprawdę to zrozumie i przyjmie taki punkt widzenia za własny, o wiele łatwiej będzie jej utrzymać długotrwałą motywację w dążeniu do zmiany nawyków.
Warto bowiem pamiętać, że nawet najlepiej rozpisany plan dietetyczny nie przyniesie żadnych rezultatów bez utrzymania zaangażowania Pacjentki w jego realizację. Dlatego tworząc plan, który ma przybliżyć pacjenta do upragnionego celu poprzez zmianę nawyków, należy zawsze uwzględnić przeszkody, które nieuchronnie pojawią się na drodze do celu.
Samo pozytywne myślenie tu nie wystarczy. Dlaczego? Bo motywacja to przede wszystkim działanie!
Czym jest motywacja?
To stan gotowości do określonego działania wzbudzony potrzebą. Słowo motywacja pochodzi z języka łacińskiego (moveo, movere) i oznacza tyle, co: wprawiać w ruch, popychać, poruszać.
W języku polskim w słowie motywacja znajdziemy zbitkę dwóch słów: motyw i akcja, a więc trzeba mieć określony cel i podjąć jakieś działanie. Sama wizualizacja tego, co chcemy osiągnąć, nie wystarczy. Musimy przecież podjąć określoną akcję, aby zrealizować cel. Z kolei do działania potrzebujemy energii.
Tym właśnie jest motywacja – budowaniem zaangażowania do działania i to na wielu poziomach:
- poznawczym (myśli i przekonania),
- emocjonalnym (regulacja emocji),
- behawioralnym (zachowania, nawyki i rytuały),
- relacyjnym (relacji z innymi).
Bo zdrowie to składowa nie tylko dobrego samopoczucia fizycznego, ale też psychicznego i społecznego (relacyjnego).
Tak wieloetapowo zbudowana chęć do działania sprzyja wykształceniu mechanizmu samoregulacji (a nie samokontroli) u Pacjenta. I jest to proces, w którym psychodietetyk powinien zawsze wspierać Pacjenta. Bo samoregulacja sprawia, że Pacjentka sama chce działać i wierzy, że to, co robi, przyniesie jej realne korzyści.
Samoregulacja czy samokontrola?
Samoregulacja to działanie skupione wokół podnoszenia dobrostanu organizmu, jest to tzw. demokratyczny władca. Samokontrola natomiast to działanie ukierunkowane na realizację celów, czyli tzw. autorytarny dyktator.
Budowanie motywacji do zmiany nawyków żywieniowych, zwłaszcza u osób przewlekle chorych, to nie może być wyścig w drodze do celu. To powinien być spacer we własnym tempie, dostosowany do aktualnych możliwości i motywacji pacjentki. Koncentrujemy się na stopniowym podnoszeniu samopoczucia i motywacji, a nie odhaczaniu kolejnych celów.
Dlatego należy wspierać pacjentki w nabywaniu umiejętności samoregulacji, a nie samokontroli.
Jak utrzymać odpowiedni poziom motywacji?
Motywacja w dążeniu do zmiany jest kluczowa. Jednak trudno jest utrzymać ją na poziomie, który napędza do zmiany. Najnowsze badania pokazują, że w zachowaniu motywacji i osiąganiu zamierzonych celów skuteczna okazuje się metoda WOOP. Co ciekawe, stoi ona nieco w kontrze do znanej i często zalecanej metody pozytywnego myślenia.
Twórczynią metody WOOP jest prof. Gabriele Oettingen, która stworzyła ją na podstawie dwudziestu lat badań naukowych nad motywacją. Jej dociekania wykazały, że metoda pozytywnego myślenia nie działa tak dobrze, jak do niedawna sądzono. Ba! W niektórych wypadkach może być wręcz szkodliwa! Metoda ta może bowiem osłabiać naszą motywację i utrudniać podjęcie realnych działań. Wizualizacja celu będzie skuteczna tylko wtedy, jeśli zestawi się ją z potencjalnymi przeszkodami i konkretnym planem działania.
Prof. Oettingen uważa, że najpierw powinniśmy ustalić nasz cel oraz nazwać korzyści, jakie uzyskamy z jego osiągnięcia. Następnie należy opisać przeszkody, które mogą nam uniemożliwić realizację celu. Na koniec powinniśmy stworzyć dokładny plan radzenia sobie w przypadku wystąpienia tych przeszkód. Tak właśnie powstała metoda WOOP, czyli:
- W (wish) – cel.
- O (outcome) – wynik.
- O (obstacle) – przeszkoda.
- P (plan) – plan.
Naturalnie, cel należy sformułować zgodnie z zasadą SMART, czyli powinien on być:
- S (specific) – konkretny.
- M (measurable) – mierzalny.
- A (achievable) – osiągalny.
- R (relevant) – istotny.
- T (timely bound) – określony w czasie.
Metoda WOOP pozwala zrównoważyć brak energii i motywacji, z którymi często można spotkać się u Pacjentek dotkniętych chorobami przewlekłymi, takimi jak zaburzenia hormonalne. Poprzez dopuszczenie istnienia planu awaryjnego (np. jeśli zjem lody na spotkaniu z koleżankami, to na drugi dzień wykonam serię dodatkowych ćwiczeń), daje się Pacjentce poczucie sprawczości i zapobiega demotywacji w przypadku odejścia od pierwotnego planu.
Innymi narzędziami pomocnymi w pracy nad motywacją u Pacjentki przewlekle chorej są m.in.:
- Inwentarz Depresji Becka (BDI-II) – skala przesiewowa, która pomoże określić, w jakiej kondycji psychicznej jest pacjentka.
- Dialog motywujący, który służy wzmocnieniu u pacjentki jej własnej, wewnętrznej motywacji.
Siła woli a motywacja u pacjentek przewlekle chorych
Siła woli to umiejętność zarządzania procesami poznawczymi, emocjonalnymi i behawioralnymi, do której potrzebujemy energii. Ta energia to nasze zasoby psychoenergetyczne. Niestety, osoby cierpiące na przewlekłe schorzenia, zazwyczaj nie mają ich zbyt dużo.
Czynniki, które wyczerpują nasze zasoby energii:
- przebodźcowanie,
- stres,
- wielozadaniowość,
- dużo obowiązków.
Czynniki, które sprzyjają gromadzeniu energii:
- odpoczynek,
- przyjemności,
- sen,
- śmiech,
- spotkania towarzyskie,
- pasje,
- aktywność fizyczna.
Biorąc pod uwagę tę wiedzę, widać jak ważne jest, dostosowanie planu zmian nawyków do możliwości danej osoby. W przypadku pacjentek, które mają mało zasobów psychoenergetycznych, metoda małych kroków przyniesie więcej długotrwałych efektów niż restrykcyjna zmiana, nastawiona na szybki rezultat. Działanie metodyczne i dostosowane do realnych możliwości będzie też sprzyjać budowaniu poczucia własnej skuteczności, co przełoży się na większą wewnętrzną motywację pacjentki.
Interdyscyplinarność to klucz do sukcesu
Na pacjentki cierpiące na brak równowagi w gospodarce hormonalnej należy patrzeć w sposób holistyczny. Często dzieje się przecież tak, że problemy z funkcjonowaniem jednego narządu prowadzą do nieprawidłowości w działaniu innych. Taka sytuacja potrafi mocno utrudnić postawienie właściwej diagnozy, co jest przecież niezbędne dla stworzenia właściwego planu leczenia.
Problemy hormonalne bywają powiązane m.in. z dolegliwościami dermatologicznymi czy psychologicznymi. Naturalnie nikt nie jest alfą i omegą, dlatego psychodietetyk – oprócz współpracy z lekarzami endokrynologiem – może (a nawet powinien) współpracować z innymi specjalistami, np. trenerem personalnym, psychologiem czy kosmetologiem.
Bardzo ważne dla powodzenia procesu zmiany jest również wsparcie osób z najbliższego otoczenia pacjentki.
Dążenie do zmiany to osobista podróż
To właściwie najważniejsza rzecz, którą warto zapamiętać. Otwieramy się na zmianę tylko wtedy, gdy działamy zgodnie z własnymi przekonaniami i mamy poczucie sprawczości. Sama zmiana natomiast to proces. A do jego skutecznego przeprowadzenia niezbędne są:
- jasno określony cel,
- czas i cierpliwość,
- zaangażowanie i konsekwencja,
- plan działania uwzględniający przeszkody,
- wsparcie społeczne.
Trzeba mieć na uwadze, że do gabinetów psychodietetycznych i dietetycznych zgłaszają się osoby w dużym stresie. To pacjentki, które często obawiają się oceny, krytyki i przedmiotowego traktowania. Dobry specjalista powinien dążyć do tego, aby takie osoby odzyskały sprawczość i podmiotowość. Należy pamiętać, aby zawsze wykazywać się:
- empatią i wyczuleniem na indywidualne potrzeby pacjentki,
- holistycznym podejściem do diagnozowania (ciało i umysł),
- edukowaniem i psychoedukowaniem,
- wielokierunkową motywacją (emocjonalną, poznawczą, behawioralną i relacyjną),
- tworzeniem planu działania dostosowanego do możliwości pacjentki i nastawionego na długofalową poprawę jakości życia,
- budowaniem zaangażowania pacjentki za pomocą sprawdzonych narzędzi, np. metody WOOP,
- wsparciem pacjentki w nauce balansowania między powyższymi punktami i uświadomienie jej, że zawsze istnieje plan B.
Pamiętajmy też, że zgodnie ze słowami Charlesa Duhigga – autora popularnej książki „Siła nawyku”:
Zmiana może nie pojawić się szybko, nie zawsze też jest łatwa. Ale z upływem czasu i włożonym wysiłkiem, niemal każdy nawyk może zostać przekształcony.
—
Artykuł został napisany na podstawie wykładu Edyty Dutkiewicz, wygłoszonego na Konferencji Psychodietetyki, w lutym 2023 r. https://konferencja-psychodietetyki.pl/ Druga edycja konferencji już w lutym 2024 r.