‹ Zestresowany żołądek – dlaczego stres “uderza” w układ pokarmowy?
Każdy zna to uczucie: ścisk w żołądku przed ważnym egzaminem, nagły ból brzucha w stresującej sytuacji, „motyle” przed pierwszą randką. To nie przypadek. Nasz układ nerwowy i trawienny są ze sobą ściśle powiązane. I kiedy głowa przeżywa napięcie, brzuch – dosłownie – to czuje.
Ale dlaczego tak się dzieje? I co możemy z tym zrobić?
Oś mózg–jelita: dwa mózgi, jedna sieć
W naszym brzuchu działa drugi mózg – tak naukowcy nazywają jelitowy układ nerwowy (ENS). To sieć ponad 100 milionów komórek nerwowych, która komunikuje się z mózgiem głównym przez tzw. oś mózg–jelita–mikrobiota. To połączenie działa w dwie strony: mózg wpływa na brzuch, a brzuch – na nastrój.
Dlatego stres psychiczny może objawiać się:
- biegunką,
- zaparciami,
- uczuciem „kamienia” w żołądku,
- brakiem apetytu lub przeciwnie – objadaniem się.
To wszystko to fizyczne objawy emocji, nie „fanaberie” ani „przewrażliwienie”.
Stres a układ trawienny
Kiedy jesteśmy zestresowani, organizm wchodzi w tryb „uciekaj albo walcz” – zwiększa się poziom kortyzolu i adrenaliny. Krew odpływa od żołądka do mięśni, trawienie zwalnia, a jelita mogą zacząć „wariować”. Z czasem, jeśli stres jest przewlekły, może to prowadzić do:
- nadwrażliwości jelit (np. zespół jelita drażliwego – IBS),
- stanów zapalnych,
- zaburzeń mikrobioty (dysbiozy).
Mikrobiota a nastrój
W naszych jelitach żyją biliony bakterii – to tzw. mikrobiota. Pełni wiele ról: wspiera odporność, trawienie i… zdrowie psychiczne. Tak, dobrze czytasz. Niektóre szczepy bakterii produkują neuroprzekaźniki (np. serotoninę, GABA), które wpływają na nasze emocje.
Gdy stres zaburza mikroflorę, możemy czuć się gorzej psychicznie – i odwrotnie. Dlatego naukowcy zaczęli badać specjalne bakterie, które wspierają i jelita, i psychikę.
Psychobiotyki – czym się różnią od zwykłych probiotyków?
Nie każdy probiotyk to psychobiotyk.
To bardzo ważne!
Probiotyki ogólnie wspierają zdrowie jelit, ale psychobiotyki to konkretne szczepy, które w badaniach wykazały wpływ na nastrój, lęk, stres i funkcje poznawcze. Działają przez oś mózg–jelita–mikrobiota i mogą łagodzić objawy psychiczne związane z dysbiozą czy stresem.
Najlepiej przebadane psychobiotyki to:
- Lactobacillus helveticus Rosell–52
- Bifidobacterium longum Rosell–175
Te dwa szczepy – stosowane razem – wykazały skuteczność m.in. w zmniejszaniu objawów stresu, poprawie snu i łagodzeniu lęku. Co ważne, badania były prowadzone na ludziach (a nie tylko na myszach), co zwiększa wiarygodność tych wyników.
Przykładowe badanie (Messaoudi i wsp., British Journal of Nutrition, 2011) wykazało, że osoby przyjmujące te szczepy przez 30 dni miały niższy poziom kortyzolu i zgłaszały poprawę samopoczucia.
Co możesz zrobić, jeśli stres „siada Ci na żołądku”?
- Zadbaj o mikrobiotę – jedz błonnik, kiszonki, unikaj nadmiaru cukru i przetworzonego jedzenia.
- Rozważ psychobiotyk – najlepiej taki, który zawiera L. helveticus Rosell–52 i B. longum Rosell–175.
- Zredukuj stres – sen, ruch, techniki relaksacyjne naprawdę mają znaczenie.
- Nie ignoruj objawów – jeśli masz częste problemy z trawieniem, warto porozmawiać z lekarzem.
Podsumowanie
Stres to nie tylko „sprawa w głowie”. Nasze ciało – zwłaszcza brzuch – reaguje na napięcia bardzo konkretnie. Jelita i mózg są ze sobą połączone, a mikrobiota gra tu ważną rolę. Psychobiotyki mogą być pomocne, ale tylko wtedy, gdy wybierzemy właściwe szczepy – nie każdy probiotyk działa na psychikę.
Zadbaj o swoje jelita, a one zadbają o Ciebie – również wtedy, gdy życie serwuje zbyt wiele stresu.
Tekst: Joanna Chatizow, specjalista zdrowia publicznego