PSYCHOBIOTYKI

przez żołądek do mózgu…

Kampania edukacyjna dotycząca skutecznego wspomagania leczenia depresji

Od tryptofanu do serotoniny


Serotonina, potocznie zwana hormonem szczęścia, powstaje nie tylko w mózgu, ale również w jelitach. Jej syntezę wspiera obecność niektórych bakterii probiotycznych.

Serotonina

Serotonina powstaje w wyniku metabolizmu tryptofanu, egzogennego aminokwasu obecnego m.in. w mleku i jego przetworach, rybach, mięsie, roślinach strączkowych, pestkach dyni czy bananach. Niestety, szlak metaboliczny prowadzący do syntezy hormonu szczęścia ma silną konkurencję – tryptofan zamiast w serotoninę może być także przekształcony w kynureninę. Im bardziej aktywny jest szlak kynureninowy, tym mniej powstaje serotoniny.

Kynurenina

Kynurenina to aminokwas, który podobnie jak serotonina przenika przez barierę krew-mózg, ale w przeciwieństwie do niej nie ma pozytywnego wpływu na kondycję psychiczną. Wręcz przeciwnie! Niektóre metabolity kynureniny (kwas chinolinowy i 3-hydroksykynurenina) mają działanie neurotoksyczne.

Nadmierna aktywność szlaku kynureinowego ma miejsce w depresji. Nie dość, że zwiększona produkcja kynureniny oznacza mniejszą produkcję serotoniny, to jeszcze metabolity kynureniny wpływają niekorzystnie na funkcjonowanie mózgu i w konsekwencji na kondycję psychiczną. Czy można to odwrócić?

Tryptofan

Pierwsza myśl, jaka przychodzi nam do głowy to zwiększenie zawartość tryptofanu w diecie przez spożywanie większej ilości produktów bogatych w tryptofan (mleko i jego przetwory, chude mięso, ryby, banany i pestki dyni). Okazuje się jednak, że na niewiele się to zda, ponieważ w warunkach fizjologicznych tylko ok. 1 proc. tryptofanu ze źródeł pokarmowych zamienia się w serotoninę.

W przywróceniu fizjologicznej równowagi pomiędzy szlakiem serotoninowym a kynureninowym pomóc mogą natomiast psychobiotyki. Zmniejszając aktywność enzymów odpowiedzialnych za konwersję tryptofanu do kynureniny, sprawiają one, że większa jego część trafia na szlak serotoninowy. Konsekwencją ich działania jest zwiększenie produkcji serotoniny i zmniejszenie produkcji kynureniny.

Psychobiotyki

Takie działanie mają szczepy psychobiotyczne, co potwierdza badanie Kazemi i wsp. z 2019 roku. Badanie dotyczyło chorych na depresję, którzy przyjmowali leki psychiatryczne. Podzielono ich na trzy grupy: pierwszej podawano psychobiotyki – Lactobacillus helveticus Rosell®)– 52 (wcześniej znany pod nazwą Lactobacillus acidophilus® Rosell-52) oraz Bifidobacterium longum Rosell®-175 (oba szczepy zawarte w preparacie Sanprobi Stress), drugiej prebiotyk – galaktooligosacharyd, trzeciej placebo. Po 8 tygodniach obserwacji zbadano uczestników badania kwestionariuszem Skali Depresji Becka. Okazało się, że u pacjentów przyjmujących psychobiotyki liczba punktów w kwestionariuszu obniżyła się. Ponadto na początku i na końcu badania u pacjentów, oprócz stężenia kynureniny, oceniono również stężenia tryptofanu oraz BCAA w surowicy krwi. W grupie przyjmującej psychobiotyki zauważono obniżenie stosunku kynureniny do tryptofanu oraz wzrost stosunku tryptofanu do izoleucyny. Świadczy to o zwiększonej dostępności tryptofanu, a także o tym, że aminokwas ten nie przekształca się w kynureninę. Tak więc terapia psychobiotykami sprawia, że większa część tryptofanu jest przekształcana w serotoninę, w wyniku czego powstaje mniej niekorzystnie oddziałujących na mózg metabolitów kynureniny.

Korzystny wpływ Lactobacillus helveticus Rosell® – 52 i Bifidobacterium longum® Rosell-175 na kondycję psychiczną potwierdza również badanie Messaoudiego i wsp. Podawali oni przez 30 dni wymienione szczepy pacjentom z objawami lękowymi, będącymi odpowiedzią na stres. Kuracja zmniejszyła lęk, poczucie winy oraz zwiększyła zdolność rozwiązywania problemów. Ponadto okazało się, że probiotykoterapia zmniejsza wydzielanie kortyzolu, co wiązało się ze zmniejszeniem odczuć związanych ze stresem. Obniżone wydzielanie hormonów stresu przywraca fizjologiczną równowagę mikrobiologiczną w jelitach i przez to zmniejsza stan zapalny. Korzystnie działa zmniejszenie wydzielania cytokin prozapalnych, ponieważ mogą one zwiększać aktywność szlaku kynureinowego.

Tak więc psychobiotyki oddziałują korzystnie na nastrój – zarówno przez zwiększenie produkcji serotoniny i zmniejszenie stężenia neurotoksycznych pochodnych kynureiny, jak i obniżenie stężenia kortyzolu i w konsekwencji zmniejszenie uogólnionego stanu zapalnego. Badania dowodzą, że mogą one stanowić skuteczne wsparcie w leczeniu zaburzeń psychicznych i przeciwdziałaniu skutkom stresu.

*

Autorką tekstu jest Katarzyna Koper – dziennikarka, popularyzatorka wiedzy o zdrowym stylu życia z dyplomem psychodietetyka. Fascynuje ją nutrigenomika, czyli wpływ niektórych składników pożywienia na ekspresję genów. Wierzy, że dobra dieta, umiar i aktywność fizyczna to filary długowieczności.