‹ Nie tylko sen z powiek: Jak psychobiotyki wpływają na nasz rytm dobowy i jakość snu?
Czy zdarzyło Ci się obudzić po ośmiu godzinach snu… i nadal czuć się wyczerpanym? A może miewasz trudności z zaśnięciem, mimo że Twoje ciało jest zmęczone, a głowa pełna myśli? Choć winą często obarczamy stres lub zbyt późną kolację, coraz więcej badań pokazuje, że kluczem do zdrowego snu mogą być… Twoje jelita.
Sen zaczyna się w brzuchu: mikrobiota a rytm dobowy
Coraz więcej dowodów wskazuje, że mikrobiota jelitowa – czyli biliony mikroorganizmów zamieszkujących nasz przewód pokarmowy – odgrywa ważną rolę w regulacji rytmu dobowego i jakości snu. Ten cichy ekosystem komunikuje się z mózgiem za pośrednictwem osi mózgowo-jelitowej, wpływając m.in. na produkcję neuroprzekaźników oraz hormonów istotnych dla snu, takich jak melatonina i serotonina.
Mikrobiota wpływa też na wydzielanie kortyzolu, który powinien naturalnie spadać wieczorem, przygotowując ciało do snu. Zaburzenia w składzie mikroflory (np. po antybiotykoterapii, stresie lub niewłaściwej diecie) mogą rozregulować te procesy – skutkując bezsennością, spłyconym snem lub trudnościami z zasypianiem.
Melatonina: hormon snu produkowany nie tylko w mózgu
Choć melatonina jest kojarzona głównie z szyszynką, około 90% serotoniny (prekursora melatoniny) powstaje w jelitach. Mikroorganizmy jelitowe mogą wpływać na ten proces, wspierając naturalne wytwarzanie melatoniny przez organizm. Zatem – dbając o mikrobiotę jelitową, wspieramy nie tylko trawienie, ale także… sen i równowagę psychiczną.
Psychobiotyki w służbie spokojnej nocy
Nie każdy probiotyk działa w ten sam sposób. Psychobiotyki to specjalna grupa szczepów bakteryjnych, które wykazują pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne – m.in. redukują objawy lęku, wspomagają nastrój i poprawiają jakość snu. Wśród najlepiej przebadanych psychobiotyków znajdują się:
1. Lactobacillus helveticus Rosell-52
Ten szczep wykazuje działanie antystresowe i przeciwlękowe, a także wpływa na poprawę architektury snu. Badania pokazują, że może zmniejszać przebudzenia nocne i skracać czas zasypiania, prawdopodobnie dzięki redukcji poziomu kortyzolu i wspieraniu równowagi osi HPA (podwzgórze–przysadka–nadnercza).
2. Bifidobacterium longum Rosell-175
Znany z działania łagodzącego napięcie i poprawiającego nastrój. W połączeniu z L. helveticus Rosell-52 tworzy synergiczny duet – udokumentowany w badaniach klinicznych jako wspomagający sen, zmniejszający objawy stresu i poprawiający jakość życia.
W jednym z badań osoby przyjmujące te szczepy przez 30 dni zgłaszały lepszą jakość snu, większe uczucie spokoju i mniejsze zmęczenie w ciągu dnia – nawet bez zmiany stylu życia.
Co może zakłócać ten naturalny rytm?
- Przewlekły stres (zaburza mikroflorę i podnosi poziom kortyzolu);
- Nieregularny tryb życia (np. praca zmianowa, jet lag);
- Nadmiar cukru i wysoko przetworzonych produktów;
- Nadużywanie leków (np. antybiotyków lub inhibitorów pompy protonowej);
- Brak błonnika w diecie.
Warto dodać, że psychobiotyki nie działają jak tabletka nasenna. Ich działanie jest naturalne i subtelne, ale – w przeciwieństwie do leków – wspiera przyczyny problemu, a nie tylko objawy.
Jak wspierać sen od środka? Praktyczne wskazówki
- Włącz do diety psychobiotyki w postaci kapsułek.
- Dbaj o regularne posiłki i rytm dnia – jelita „lubią” przewidywalność.
- Sięgaj po żywność bogatą w prebiotyki (np. cykoria, por, cebula, banany).
- Zadbaj o higienę snu – wyciszające rytuały wieczorne, ograniczenie światła niebieskiego.
- Rozważ konsultację z lekarzem, jeśli problemy ze snem są długotrwałe.
Spokojny sen zaczyna się w jelitach
Choć może brzmieć to zaskakująco, nasz nocny odpoczynek zależy nie tylko od materaca czy liczby godzin snu, ale także od drobnych sprzymierzeńców, których nosimy w brzuchu. Psychobiotyki, takie jak Lactobacillus helveticus Rosell-52 i Bifidobacterium longum Rosell-175, to obiecujące narzędzia we wspieraniu zdrowego snu – zwłaszcza w dzisiejszych, przebodźcowanych czasach.
Zamiast sięgać od razu po melatoninę w tabletkach, warto pomyśleć o wsparciu jelit. Bo może to właśnie tam śpi klucz do Twojej regeneracji?
Tekst: Joanna Chatizow